Nad Jeziorem Sławskim będzie nowa, całoroczna kawiarnia Cafe Hawana Sława. Zobaczcie, jaka piękna! Wiemy, kiedy otwarcie!

Nad Jeziorem Sławskim w Sławie, tuż przy starej plaży, mała lodziarnia z 40-letnim stażem zmienia się w nowoczesną kawiarnię. Ma być klimatycznie, z widokiem na jezioro, a przede wszystkim smacznie i przez cały rok. Wraz ze zmianą wizerunku, niedawno zmieniła się też nazwa. Dawna lodziarnia „Olek” jest Cafe Hawaną Sława

- Idziemy z duchem czasu, a po 40 latach czas na odświeżenie wizerunku. Dlaczego „Cafe”? Bo nie jesteśmy już tylko „lodziarnią". Oczywiście lody to nasza specjalność i dalej tak będzie. Ale chcemy słynąć również z dobrej kawy i innych słodkości, dlatego przekształcamy się w prawdziwą kawiarnię. Dlaczego „Hawana"? Bo tak się nazywa nasz bestsellerowy deser! - informują właściciele.

A jest nim rodzeństwo ze Sławy - Magdalena Kłossowska oraz Mateusz Polański. W przedsięwzięciu pomagają im mąż pani Magdaleny i narzeczona pana Mateusza.

- Lodziarnię odkupiliśmy rok temu od dobrych znajomych, którzy ją zakładali. Zależało im, by trafiła w dobre ręce – mówi nam Magdalena Kłossowska, która przepracowała w tym miejscu 9 lat, a jej brat 4. - Uczyliśmy się tych wszystkich receptur, by zachować dawne smaki lodów.

Nowi właściciele zapragnęli zamienić PRL-elowski jeszcze budyneczek w piękną, całoroczną kawiarnię i właśnie to realizują. Choć na razie w miejscu, gdzie ma ona stanąć jest tylko dziura w ziemi, tuż po Wielkanocy roboty mają ruszyć pełną parą. W sumie Cafe Hawana Sława ma mieć 180 mkw powierzchni, a do tego około 50-metrowy taras na piętrze. Klimatyczne wnętrza zostały zaprojektowane przez KRESKA. STUDIO PROJEKTOWANIA WNĘTRZ. Cały front zostanie przeszklony, a dolna część lokalu wraz z toaletą dla klientów będzie dostosowana do osób niepełnosprawnych.
Dla najmłodszych znajdzie się kącik zabaw z mini lodziarnią. W lokalu zawiśnie też duży projektor, by można oglądać m.in. mecze czy inne ważne wydarzenia. Kawiarnia będzie organizować koncerty, spotkania i rodzinne uroczystości.

Oprócz totalnej zmiany wizerunku, kawiarnia poszerzy swoją ofertę o domowe ciasta, monoporcje, desery musowe.
- Gdy zrobi się chłodniej zaprosimy gości na serniczek z gorącymi malinami, a gdy cieplej na pełne świeżych owoców tarty i bezy – zaprasza pani Magdalena dodając, że kawiarnia będzie też zapraszać na warsztaty, na przykład cukiernicze, dla zorganizowanych grup. Ale to nie wszystko, bo będzie też serwować lemoniady, drinki i piwo. Kiedy otwarcie lokalu?

- Zależy nam, by było jak najszybciej, czyli już maju – wyjaśnia współwłaścicielka. - Wszystkie meble są już zamówione. Po świętach staną ściany, a potem czeka nas wykończenie i urządzenie kawiarni. Już dziś zapraszamy!