Wąsosz. Samorząd kusi przewoźników najniższymi stawkami podatku od środków transportu. Zyskuje na tym także budżet gminy

- Wyższe stawki podatku wprowadzili jeszcze samorządowcy w poprzedniej kadencji. Niestety, zauważyliśmy, że skutek był odwrotny od zamierzonego. Dochody gminy z tego tytułu zamiast wzrosnąć zaczęły maleć, bo przedsiębiorcy rejestrowali swoje firmy w innych gminach. Mam nadzieję, ze teraz, gdy obniżyliśmy stawki do minimum określonego przez ministra finansów wrócą. Taniej niż w Wąsoszu nie zapłacą nigdzie. Może być tyle samo, ale taniej na pewno nie – mówi Paweł Niedźwiedź, burmistrz Wąsosza.

Wąsoscy radni o zmianie stawek podatku od środków transportu przyjęli w grudniu ubiegłego roku i już udało im się tym skłonić spore grono przewoźników do rejestracji swoich firm w gminie Wąsosz.

- Już widać, że wpływ do budżetu z tego tytułu będzie w tym roku o wiele wyższy niż to było w ubiegłym roku, gdy funkcjonowały jeszcze wyższe stawki – przyznaje Paweł Niedźwiedź. - Czekamy na kolejnych przedsiębiorców. Na złożenie odpowiednich deklaracji mają czas do połowy lutego.

Dodajmy, że podatek od środków transportowych należy do kosztów stałych każdej firmy prowadzącej usługi przewozu towarów. Dotyczy on samochodów ciężarowych o dopuszczalnej masie całkowitej powyżej 3,5 tony, ciągników siodłowych i balastowych przystosowanych do używania łącznie z naczepą lub przyczepą o dopuszczalnej masie całkowitej zespołu pojazdów od 3,5 tony, przyczep i naczep, które łącznie z pojazdem silnikowym posiadają dopuszczalną masę całkowitą od 7 ton (z wyjątkiem związanych wyłącznie z działalnością rolniczą) oraz autobusów.