Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Torty Doroty Kalisz z Niechlowa to dzieła sztuki. Trudno oderwać od nich oczy, ale w smaku ponoć też nie mają sobie równych [ZDJĘCIA]

Anna Machowska
Anna Machowska
FB Dorota Kalisz Świat Tortów
To nie są zwykłe torty. To prawdziwe dzieła sztuki cukierniczej. Wyglądają tak pięknie, że aż szkoda je jeść. Choć warto, bo ponoć w smaku też nie mają sobie równych. Mowa o ciastach Doroty Kalisz z Niechlowa. Jej torty zamawiają nie tylko mieszkańcy powiatu górowskiego, ale też sąsiednich powiatów, a niektóre z jej wypieków jadą jeszcze dalej, do Wrocławia, Poznania czy Karpacza.

Zachwycił ją tort urodzinowy męża

- Z wykształcenia jestem masażystką, ukończyłam Medyczne Studium Zawodowe w Rawiczu, ale pieczenie ciast zawsze było mi bliskie. Nie mogło być inaczej. Mam przecież trójkę dzieci – śmieje się Dorota Kalisz. - Na poważnie do tego tematu podeszłam jednak pięć lat temu. To był 2015 rok. Mąż obchodził właśnie 40 urodziny. Zamówiłam pięknie zdobiony tort na jego przyjęcie. Wypiek zrobił furorę wśród gości. Mnie samą tak bardzo oczarował, że postanowiłam nauczyć się tej sztuki.

Pierwsze szlify pani Dorota zdobywała dzięki filmikom zamieszczonym w internecie. Szybko okazało się, że ma duże zdolności. Każde jej kolejne ciasto wzbudzało większy zachwyt. Najpierw u rodziny i przyjaciół, a później także u obcych osób. Choć ona sama ,przeglądając dziś zdjęcia swoich pierwszych zdobionych tortów, ocenia je dość krytycznie.

- Pewnego dnia, lepiąc figurki z masy cukrowej, stwierdziłam, że chciałabym założyć własną firmę cukierniczą. Chcąc być jednak uczciwa wobec moich przyszłych klientów uznałam, że najpierw muszę odbyć profesjonalne szkolenie. Sam internet to zdecydowanie za mało – mówi Dorota Kalisz.

Artystycznego zdobienia tortów uczyła się pod okiem specjalistów

W lutym 2017 roku pojechała do Warszawy uczyć się pod okiem profesjonalistów zdobienia, a w czerwcu dumną właścicielką „Świata tortów”. Tylko przez pierwszy rok liczyła złożone u niej zamówienia i wie, że z jej pracowni wyszło wówczas ponad 300 tortów. Niestety, teraz nie ma już czasu na prowadzenie takich statystyk.

Torty Doroty Kalisz z Niechlowa to dzieła sztuki. Trudno ode...

- Najwięcej tortów piekę w okresie komunijnym. Wówczas moją pracownię opuszcza co weekend po kilkanaście ciast, ale normalnym okresie robię ich tylko kilka na tydzień. Teraz bywa ich jeszcze mniej, bo przez pandemię wiele imprez się nie odbywa – przyznaje Dorota Kalisz.

Powstawanie każdego tortu to złożony proces. Najpierw pani Dorota przygotowuje dekoracje. Następnego dnia piecze biszkopt, który potem chłodzi przez 12 godzin, bo w jej ciastach nie ma żadnych sztucznych dodatków. Kolejnego dnia przystępuje zaś do precyzyjnej dekoracji.

- Trendy w ciastach bardzo się zmieniają. Stale śledzę więc nowości i wciąż z przyjemnością uczestniczę w profesjonalnych szkoleniach. Moim klientom podsuwam pomysły, ale zawsze jestem gotowa spełnić ich marzenia - przekonuje właścicielka „Świata tortów”.

Rodzina zawsze z przyjemnością degustuje jej wypieki

Rodzina kibicuje pani Dorocie w jej cukierniczej pasji, choć w kuchni to ona jest królową, rządzi niepodzielnie i nie lubi, gdy ktoś jej pomaga. Córki, syn i mąż pełnią w „Świecie tortów” rolę degustatorów. To oni jako pierwsi próbują nowe smaki jej torów.

- Maja, moja młodsza córka, jest też autorką zdjęć moich torów, które publikuję na facebooku. Uczy się w Głogowie fotografii i multimediów. Myślę, że ma niezłe oko i w tej kwestii całkowicie jej zaufałam – zaznacza D. Kalisz.

Torty Doroty Kalisz z Niechlowa to dzieła sztuki. Trudno ode...

od 7 lat
Wideo

Wyniki II tury wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gora.naszemiasto.pl Nasze Miasto