Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pożar za pożarem. Strażacy z Góry i ochotnicy z całego powiatu mają pełne ręce roboty

Anna Machowska
Anna Machowska
FB Straż Pożarna w Górze
Ostatnie godziny były dla górowskich strażaków wyjątkowo pracowite. Wczoraj, czyli w środę, 28 kwietnia gasili aż trzy pożary i usuwali ropopochodną plamę z drogi we Wronińcu, a już dziś – w czwartek 29 kwietnia – musieli stoczyć kolejną walkę z żywiołem.

W środę stawili czoła pożarowi sadzy w kominie w budynku mieszkalnym w Bełczu Wielkim, traw w Zdziesławicach oraz uprawy leśnej i ściółki w lesie mieszanym w miejscowości Majówka. Ten ostatni pożar z całą pewnością był największy i najtrudniejszy. Pożarem objęte było około 36 arów uprawy leśnej oraz około 25 arów ściółki w lesie mieszanym.

We wszystkich środowych akcjach brali udział nie tylko strażacy z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Górze, ale także ochotnicy z jednostek: OSP Lubów, OSP Luboszyce, OSP Osetno, OSP Niechlów, OSP Czeladź Wielka i OSP Żuchlów oraz policja i straż leśna.

Informację o dzisiejszym pożarze strażacy otrzymali już około godziny piątej nad ranem. Tym razem zgłoszono pożar garażu w Naratów.
Na miejscu okazało się, że w płonącym garażu znajduje się samochód osobowy. Tu w działaniach jednostkę z komendy wspomogli ochotnicy, tym razem z: Naratowa, Wronińca, Żuchlowa i Wronowa.

SPRAWDŹ RÓWNIEŻ

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gora.naszemiasto.pl Nasze Miasto