Pogrzeb Izabelli Sierakowskiej. Była posłanka urodziła się w Górze, ale swoje życie związała z Lublinem i tam też ją pochowano [ZDJĘCIA]

Ostatnie pożegnanie byłej posłanki miało dość niecodzienny charakter. Odczytano na nim bowiem list, jaki wieloletnia parlamentarzystka napisała krótko przed śmiercią.

- Żegnam się z Wami, żegnam się z tym światem. Muszę przyznać, że jest mi cholernie ciężko – napisała w liście pożegnalnym, który odczytano w czasie pogrzebu Izabella Sierakowska. - Znacie moje poglądy, polską rzeczywistość, dlatego z przerażeniem myślę, co będzie dalej. Dziwny jest ten świat, to dlatego, że wciąż brakuje rozsądku, myślenia.

W swoim liście pytała też m.in. po co kupowane są samoloty F-35, gdy brakuje pieniędzy na pomoc dla chorych, dziękowała osobom, z którymi współpracowała, m.in. politykom, wychowankom.

- Dziękuję, że miałam szczęście spotkać w życiu tak wielu wspaniałych, mądrych ludzi, dzięki którym byłam tym, kim byłam – napisała.

Na uroczystości pogrzebowej Izabelli Sierakowskiej, która odbyła się z wojskowym ceremoniałem, nie zabrakło znanych polityków, przede wszystkim tych z lewej strony politycznej. Był m.in. Leszek Miller, Włodzimierz Czarzasty, Danuta Waniek, Jerzy Wenderlich, Krzysztof Janik, a także Andrzej Dera, sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta RP.

Prezydent Andrzej Duda odznaczył pośmiertnie byłą posłankę lewicy Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski za jej wybitną działalność publiczną.

Dodajmy, że Izabella Sierakowska zmarła 31 marca br. po długiej i ciężkiej chorobie. Miała 74 lata.