Góra. Policjanci odnaleźli 40-latka z gminy Wąsosz. Leżał wyziębiony w rowie na śniegu

- Dyżurny górowskiej komendy otrzymał zgłoszenie, że pomiędzy miejscowościami Rudną a Szedziec przemieszcza się mężczyzna powodując zagrożenie w ruchu drogowym. Policjanci niezwłocznie udali się we wskazane miejsce jednak nikogo nie napotkali – mówi Agnieszka Połczyk z Komendy Powiatowej Policji w Górze.

Mundurowi nie dali za wygraną. Podejrzewali, że mężczyzna mógł zostać potrącony, dlatego zaczęli go szukać w okolicznych rowach.

- Z uwagi na późną porę i bardzo niską temperaturę wiedzieli, że nie mają wiele czasu. Po około godzinie policjanci znaleźli leżącego w rowie mężczyznę. Leżał na śniegu i był wychłodzony. Był przytomny, jednak nie można było nawiązać z nim żadnego kontaktu – relacjonuje A. Połczyk.

Policjanci wyciągnęli zmarzniętego mężczyznę, a na miejsce wezwali pogotowie ratunkowe. Okazał się nim 40-letni mieszkaniec gminy Wąsosz. Mężczyzna nie miał żadnych obrażeń, ale miał... ponad 4 promile alkoholu w organizmie!

- Gdyby nie informacja przejeżdżających kierujących oraz determinacja i szybka reakcja funkcjonariuszy przy ostatnich niskich temperaturach zagrożone byłoby zdrowie, a nawet życie mężczyzny – podkreśla górowska policjantka dziękując jednocześnie mieszkańcom za informacje w tej sprawie.

CZYTAJ TAKŻE:

TRZYLATKA CHODZIŁA SAMA PO RUCHLIWEJ ULICY W GÓRZE

30-LATEK Z GMINY WĄSOSZ PRODUKOWAŁ BIMBER