Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Góra. Niebezpieczna sytuacja na stacji paliw. Kierowca po zatankowaniu zapomniał odłączyć wąż LPG od swojego auta i odjechał

Anna Machowska
Anna Machowska
KPP w Górze
Interwencją straży pożarnej oraz policji zakończyła się wizyta 28-letniego kierowcy na jednej ze stacji benzynowej w Górze. Mężczyzna zatankował gaz, ale zapomniał o odłączeniu węża od swojego auta i odjechał. Sytuacja była bardzo niebezpieczna, ale na szczęście nie doszło do wybuchu ani pożaru.

- 28- letni kierowca pojazdu marki audi tankował gaz, następnie uregulował należność i odjechał z miejsca zapominając o odłączeniu węża podającego gaz do pojazdu. Kierowca odjeżdżając wyrwał wąż zasilający z dystrybutora co spowodowało rozszczelnienie instalacji gazowej na stacji paliw oraz w pojeździe – relacjonuje Ariel Bujak, oficer prasowy KPP w Górze.

Wezwany na miejsce zastęp straży pożarnej zabezpieczył wyciek gazu. Na szczęście nikt w tym zdarzeniu nie odniósł obrażeń.

- Apelujemy o rozwagę podczas tankowania pojazdów – mówi A. Bujak.

SPRAWDŹ RÓWNIEŻ

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gora.naszemiasto.pl Nasze Miasto