- To jest złamanie tajności w głosowaniu – stwierdził Mirosław Żłobiński i zaapelował o powtórzenie głosowania. - Z odległości czterech czy pięciu metrów widzę, jak zagłosował radny Marek Biernacki.
Jego apel nie został jednak uwzględniony. Marek Biernacki był pierwszym, który oddał głos. Po nim do urny miał udać się Kazimierz Bogucki, ale tego nie zrobił.
- Nie będę brał udziału w tej farsie. Nastąpiło naruszenie tajności głosowania – stwierdził starosta i opuścił salę obrad.
Udziału w głosowaniu odmówili również radni: Grzegorz Kordiak, będący jednocześnie wicestarostą oraz Jan Czerwiński i Mirosław Żłobiński.
Po podliczeniu głosów okazało się, że za odwołaniem starosty było 9 radnych, a 4 radnych nie wzięło udziału w głosowaniu. Dodajmy jeszcze, że w dzisiejszych obradach uczestniczyło 13 z 15 radnych. Nieobecni byli radny Grzegorz Aleksander Trojanek i radny Robert Szymanowicz.
Jeszcze przed głosowaniem Kazimierz Bogucki odniósł się do wniosku o jego odwołanie i zarzutów, jakie się w nim pojawiły. W swojej emocjonalnej wypowiedzi podkreślał, że są one kłamstwem i nie mają pokrycia w rzeczywistości.
- Pewnie przegłosujecie ten wniosek, ale ja jutro bez problemu spojrzę sobie w twarz w lustrze. Czy Wy też będziecie mieć taką odwagę? To jest sprawa polityczna. Kłamstwo za kłamstwem. Macie sumienie? Odwołacie mnie. Odejdę. Będę jednak swojej godności bronił na innej drodze. Jeśli nie zostanę przeproszony skieruję sprawę na drogę postępowania sądowego. Nie zasłużyłem sobie na takie potraktowanie – zaznaczył Kazimierz Bogucki.
Polub nas na fb
Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?