W okręgu nr 1 w Górze, z którego kandydowała Janina Ziombra, trzeba było powtórzyć wybory ze względu na protest wyborczy. Tym razem polegały one jedynie na powtórnym przeliczeniu głosów. Nie zmieniły jednak rozstrzygnięć z 21 października 2018 roku.
Sprawa głosowania w górowskich wyborach samorządowych trafiła do sądu ze względu na protest wyborczy. Wniósł go Ryszard Górski, który również kandydował do rady z tego okręgu. Domagał się on ponownego przeliczenia głosów, co argumentował m.in. nieprawidłowościami przy wydawaniu kart. Sąd potwierdził jego spostrzeżenia.
- Sąd dokonał przeliczenia oddanych głosów i było ich łącznie 561, w tym 21 nieważnych. Zważywszy, że łączna ilość głosów ustalonych przez Obwodową Komisję oddanych na poszczególnych kandydatów wynosi 543, a winna wynosić 540 oraz, że różnica głosów między Janiną Barbarą Ziombra, a wnioskodawcą to zaledwie 3 głosy, to stwierdzić należy, że błąd Obwodowej Komisji Wyborczej ds. Ustalania Wyników w okręgu nr 1 w Górze mógł mieć wpływ na wynik wyborów - napisano w uzasadnieniu legnickiego sądu.
Ponownego przeliczenia głosów dokonała nowo wybrana Obwodowa Komisja Wyborcza ds. Ustalenia Wyników Głosowania powołana przez Komisarza Wyborczego we Wrocławiu. Okazało się, że sporne głosy wyborcy oddali jednak na Janinę Ziombra, a nie jej kontrkandydata. Będzie więc mogła ona znowu zasiadać w Radzie Miejskiej Góry.
echodnia.eu W czerwcu wybory do Parlamentu Europejskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?