- Eksmisje będą dotyczyły osób, które nic nie robią, by uregulować długi, nie podjęły prób kontaktu i dogadania się z na-mi - mówi Marek Downar, dyrektor ALK w Górze. - Wiadomo, że takie rozwiązanie to ostateczność. Gdy ktoś jest zainteresowany rozwiązaniem sprawy, nie robimy problemów. Rozkłada-my dług na raty, umożliwiamy odpracowanie go.
Niestety, wielu dłużników nie robi nic, by uregulować swoje zaległości. Na propozycję odpracowania długów odpowiedziało około dziesięciu procent zaproszonych. Takie rozwiązanie pozwala na szybkie uregulowanie zaległości. Stawka za godzinę pracy to 9 złotych.
Dług może odpracowywać kilka osób z rodziny, więc w kilka dni można odrobić czynsz za cały miesiąc. Lokatorzy pomagają np. przy drobnych remontach, sprzątaniu, malowaniu ławek itp.
Osoby eksmitowane zostaną przeniesione do lokali zastępczych, w których będą mogły przebywać przez pół roku. ALK dysponuje siedmioma takimi mieszkaniami, więc jednorazowo może rozwiązać sprawę tylko tylu dłużników. Problem może jednak w sumie dotyczyć nawet stu rodzin.
Mimo niedużego zainteresowania ze strony dłużników, administracja chce dalej prowadzić program odpracowywania długów. Jak mówi Marek Downar, niektórzy lokatorzy dają pozytywny przykład innym. Ci, którzy z tego skorzystali, dopytują nawet, czy nie ma więcej zajęć.
Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?