- Osoba, u której inspektorzy odebrali psy nie jest funkcjonariuszem policji – mówi Agnieszka Połczyk, oficer prasowy KPP w Górze.
Nieoficjalnie, udało nam się ustalić, że inspektorzy odebrali psy od osoby blisko spokrewnionej z policjantem. Stąd też jego zaangażowanie w sprawę. Ów funkcjonariusz nie jest też zatrudniony w KPP w Górze. Służy w innym powiecie.
Najważniejsze w całej sprawie jest oczywiście dobro zwierząt, a nie zawód ich właściciela. Niestety, opisy i zdjęcia zaprezentowane przez inspektorów DIOZ mogą szokować. Mowa w nich to tym, że psiaki były skrajnie zaniedbane, niedożywione, a patrząc na ich stan można stwierdzić, że nigdy nie widział ich lekarz weterynarii. Zdaniem inspektorów DIOZ jeden ze zwierzaków dosłownie gnije żywce.
- Zwierzęta utrzymywane były przy pięknym domku w skandalicznych warunkach - na łańcuchach, bez wody i właściwego pokarmu, w marnych imitacjach bud, bez jakiegokolwiek zacienienia, pomimo panujących bardzo wysokich temperatur – piszą inspektorzy DIOZ.
- Co do zasadności interwencji trudno mi się w tej chwili wypowiadać. Musimy poczekać na ustalenia odpowiednich organów, w tym przede wszystkim powiatowego lekarza weterynarii – dodaje Agnieszka Połczyk.
Do sprawy na pewno jeszcze wrócimy.
Polub nas na fb
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?