Duchy, które straszą w górowskich dworach, pałacach i innych budynkach. Wedle legend jest ich naprawdę sporo [ZDJĘCIA]
Budynek szpitala w Górze
W powiecie górowskim nie brakuje także bardziej współczesnych duchów i legend. Jedna z nich wiąże się z... górowskim szpitalem, a konkretnie z pokojami, które znajdują się na ostatnim piętrze budynku. Opowieść ta miała zrodzić się w latach 70-tych ubiegłego wieku, a wspomniane pokoje były wynajmowane przez pielęgniarki. Żadna z nich nie chciała tam jednak długo mieszkać. Kobiety opowiadały, że w nocy słychać tam zamykanie i otwieranie drzwi oraz dziwne, przerażające dźwięki. - „Jedna z sióstr miała widzieć na korytarzu wysokiego, na oko 2,5 m mężczyznę, w czarnym garniturze. Gdy go zobaczyła – oniemiała. On popatrzył na nią i szeroko się uśmiechnął. Określiła go potem jako mężczyznę ze złotym zębem, ze względu na cenny kruszec w uzębieniu. Przerażona uciekła, a on zniknął” – pisze książce „Cztery pory roku nad Baryczą. Legendy, zwyczaje i obrzędy” Elżbieta Maćkowska.