- Robert to dobry człowiek i wspaniały przyjaciel. Oddany innym, zwłaszcza swoim dzieciom, Amelce i Fabianowi. Zawsze z uśmiechem na twarzy, aktywny, wysportowany. Szczególnie upodobał sobie kolarstwo MTB, ale działa też w teamie miłośników BMW – mówi Piotr Głowacki, jeden z przyjaciół Roberta Piotrowskiego i organizator zbiórki na jego rehabilitację.
- Byliśmy zaskoczeni i załamani informacją o jego chorobie. Skąd u tak młodego człowieka udar? Robert od dawna skarżył się na bóle głowy. Był z tym u lekarza, ale usłyszał, że to migrena. Na nic poważniejszego nigdy się nie leczył – dodaje Barbara Piotrowska, siostra mężczyzny.
Życie Roberta Piotrowskiego wywróciło się do góry nogami 30 grudnia 2019 roku. Jak zwykle był tego dnia w pracy w wilkowickim Astromalu, ale zwolnił się jeszcze przed południem. Chciał wrócić wcześniej do domu, bo skarżył się na ból ręki. Udało mu się dojechać na parking przed blokiem w Lesznie, w którym wynajmował mieszkanie.
- Chyba stracił świadomość. W każdym razie nie było z nim kontaktu. Znalazł go wujek i zawiózł do szpitala. Był tam do 8 stycznia – dodaje Barbara Piotrowska. - Obecnie jest w Centrum Rehabilitacji w Górznie i choć bardzo liczymy, że w tym miejscu uzyska fantastyczną pomoc, nie ma mowy o tym, aby po wyjściu mógł mieszkać sam.
- Stąd też pomysł, żeby wspólnymi siłami zaadaptować część poddasza w rodzinnym domu Roberta w Chróścinie i stworzyć tam dla niego mieszkanie. Miałby obok mamę i rodzeństwo, na które zawsze może liczyć – podkreśla P. Głowacki.
Zbiórka na rehabilitację i stworzenie Robertowi Piotrowskiemu nowego mieszkania prowadzona jest za pośrednictwem portalu pomagam.pl. Znajdziecie ją:
TUTAJ
- Odzew jest i bardzo mnie to cieszy. Wszystkim ofiarodawcom bardzo dziękuję. I zachęcam do wsparcia także innych, zwłaszcza tych, którzy znają Roberta i wiedzą, że to dobry i uczynny człowiek, który znalazł się na życiowym zakręcie. Sprawmy razem, aby wrócił do nas zdrowy i ze spokojną głową o dalszy byt – apeluje przyjaciel Roberta Piotrowskiego.
echodnia.eu W czerwcu wybory do Parlamentu Europejskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?