- Życie mojego syna zaczęło się niemalże od balansowania nad przepaścią. Nowotwór oczu to pierwsze bliskie spotkanie ze śmiercią. Wtedy myślałam, że to wyrok, że nie czeka na nas już nic, co mogłoby go ochronić. Prosiłam tego małego człowieka, by znalazł w sobie siłę na pokonanie choroby. W przeżywanej tragedii miałam łut szczęścia, trafiłam na dobrych lekarzy, specjalistów, którzy zrobili wszystko by ratować moje dziecko. W wyniku stoczonej walki z chorobą Przemek stracił jedno oko. Powtarzałam sobie, że to mniejsze zło i już wtedy zapewniłam go, że zrobię wszystko, by drugie oko było bezpieczne – pisze mama chłopca Aniela Szulc.
Niestety, niedługo później również drugie oko Przemka poddało się. Niestety, to wciąż nie koniec dramatów, jakie na niego spadły. W wyniku przerzutów zachorował na białaczkę. Szczęście w nieszczęściu, że szybko znalazł się dla niego dawca szpiku.
- Mój syn wyrósł na fantastycznego człowieka - jest wrażliwy, a mimo ograniczeń nigdy się nie poddał. Czasem zastanawiam się, czy ja potrafiłabym tak samo w jego sytuacji… W szkole wiedzie prym w pomocy i organizacji wydarzeń, doskonale zna wydarzenia ze świata, w polityce orientuje się lepiej niż większość rodziny. Podobnie ze sportem. Ma zapał, głód wiedzy i ciekawość. Niestety, zaawansowana wada wzroku, sprawia, że mój syn może być pozbawiony tego, co najważniejsze: samodzielności – pisze dalej mama Przemka.
Kobieta wyjaśnia też, że kamera z funkcją rozpoznawania tekstów i opaska z funkcją wykrywania przeszkód to dla 17-latka szansa na nowe życie. Mógłby sam wyjść z domu, zrobić zakupy i ominąć pojawiające się na jego drodze przeszkody.
- Przemek nie narzeka na los. Nie pyta „dlaczego ja?!”, nie obwinia świata o zło, które go spotkało. Niedawno ukradziono mu laskę, być może to głupi żart, a dla niego to kolejna przeszkoda do pokonania, bo na nową mnie nie stać. Przemek nie zakłada, że dostanie nową, że dostanie coś od życia. Wie, że na wszystko musi zapracować. Ale ja chcę mu pokazać, że ludzie o dobrych sercach mogą być częścią jego przyszłości – pisze w swoim przejmującym wpisie.
Cały apel Anieli Szulc o pomoc dla syna znajdziecie: TUTAJ
Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?